sobota, 4 października 2014

Rozdział 2

Maxi
Właśnie wracamy z imprezy było zajebiście .
Idziemy teraz do mnie żeby dokończyć całą zabawę.
W salonie pali się światło czyżby Fran już wróciła ? Miała być dopiero
o 2 a jest 23:35.Trudno pójdziemy do mnie do pokoju i tam weźmiemy
                             Wchodzą do domu i

kieruję się do salonu

-Hej
-Hej -odpowiada mi Fran
-Co tam miałaś wrócić później
-Tak wiem ale źle się czułam a jak tam impreza?
-A spoko to my idziemy do mnie
-Maxi możesz na chwilę zostać
-Ok . Chłopacy idźcie ja zaraz do was dołączę
Chłopacy tylko w odpowiedzi pokiwali głowami
-Maxi wy idziecie na górę po to żeby uzupełnić
wieczór i się na ćpać prawda?
-Nie no co ty
-Maxi spójrz mi w oczy i się przyznaj że bierzesz
bo ja o tym wiem
-Skąd?
-Pewnego dnia jak weszłam do ciebie do pokoju to
było czuć amfę
-Dobra masz mnie tak biorę ale tylko po imprezie
i to nie zawszę bo nieraz wystarczy mi sam alkohol
w inne dni oprócz piątku lub soboty nie biorę .
Uwierz mi.Proszę!
-Dobra wierzę ale następnym razem mów mi prawdę
nawet te najgorszą
-Oki . Dzięki siostra - podszedłem do niej i ją
przytuliłem odwzajemniła uścisk
-Spoko bracie - zauważyłem że płakała
-Płakałaś ?
-Nie no co ty
-Przecież widzę nie jestem ślepy .
Fran nie rób ze mnie głupka ! - krzyknełem
-Nie krzycz na mnie! Oglądałam komedie romantyczną
i się popłakałam.
-Przepraszam . - pocałowałem ją w czubek głowy
-Dobra leć do nich bo na pewno się niecierpliwią
Fran
Wiem że źle robię nie mówiąc mu prawdy ale nie chcę
żeby się dowiedział że jego dziewczyna daje dupy
obcym facetom. A to że go okłamałam dlaczego płaczę
to chyba jasne nie chciałam żeby się martwił,
zaakceptowałam to że bierze bo wiem że nie bierze
codziennie chodzi na uczelnię ostatni rok i
pracuje dodatkowo dlatego nie jestem zła może trochę.
Naty
Siedzę i myślę nad tym co Camila zrobiła Fran.
Co za świnia to gorszę od tego co mi zrobiła.
Myślałam że już nic gorszego ni wymyśli a
jednak się myliłam. Tak myślałam i myślałam aż
się spostrzegłam że już 00:20 . Muszę iść spać bo
umówiłam się na jutro o 13:00 z Fran.Położyłam się,
zamkłam oczy i odpłynęłam.
Diego
Uhuhuuuu nie wiedziałam że to co załatwiłem jest
takie dobre ale daje kopa.
Żebym wiedział że to jest takie dobre to bym
załatwił tego więcej. Może uda mi się załatwić więcej
na następny raz a jak nie to coś innego ale takie same
w smaku.
Leon
Ohhhh.Jakie to dobre.A jakie mam oczy czerwone
muszę powiedzieć chłopakom żebyśmy się zbierali
bo Fran na pewno nie może spać bo się po tym ziole
strasznie śmiejemy.
























Jest rozdział może nie idealny ale jest w 5 rozdziale akcja się rozkręci.

8 komentarzy:

  1. Ale cudo!!!!!
    Tak historia jest taka wciągająca
    Niegrzeczni chłopcy
    Czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski!
    To mój mąż ćpa? ;(
    Zabiję go!
    Czekam na next <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Serio podoba wam się ta historia
    Ja myślałam że ona jest tak nudna i wg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kieeedyyyy rooozdziaaał????? Ja chcę już kolejny!
      WER3IA CHCIEĆ ROZDZIAŁ!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  4. No nieźle chłopaki. Jak tak można. Superancki rozdział.

    OdpowiedzUsuń