niedziela, 9 listopada 2014

Rozdział 8

Pokój Violi
Strój Naty
Andres
Dzisiaj szedłem do Violi żeby zaprosić ją do mnie na urodziny .
Zapukałem :
-Oooooo Hej~cmoknęłam mój policzek- co ty tutaj robisz
-Hej przyszedłem cię zaprosić na moją imprezę urodzinową tak wiem
wiem jestem stary ale chcę się zabawić.
-Hehehehe nie jesteś stary a to normalne że chcesz się zabawić wchodź
to pogadamy weszliśmy po schodach do góry i skierowaliśmy się do jej pokoju:





Na łóżku siedziała jakaś ładna nieznajoma mi dziewczyna.
-Emmmm to ja może nie będę przeszkadzała ~powiedziała kierowała się w
stronę drzwi
-Lara poczekaj ~krzyknęła Viola
-Tak ~zapytała
-To jest Andres kolega , Andres to jest Lara moja przyrodnia siostra
-Miło mi ~podałem jej dłoń
-Mi również ~uśmiechnęła się -to ja już uciekam ~powiedziała i wyszła
-Nie chwaliłaś się nigdy że masz siostrę
-Bo nie pytałeś
Siedzieliśmy jeszcze tak chyba z 2 godziny i rozmawialiśmy oraz śmieliśmy
się . W końcu postanowiłem że będę już się zbierał do domu .
Pożegnaliśmy się i ruszyłem do domu myśląc o Larze.
Naty
Dzisiaj mój pierwszy dzień w pracy postanowiłam że ubiorę się w to:





I o 14:15 ruszyłam do salonu gdzie pracuję. Zaczynałam o 15 .
Gdy weszłam do salonu zobaczyłam coś co mnie zdziwiło a mianowicie:
Fran
-Emmmmm hej co ty tutaj robisz ?~zapytałam zaskoczona
-Pracuję .~odpowiedziała
-Serio?
-No serio. A ty co tutaj robisz?~zapytała
-Dzisiaj zaczynam pracować na razie na okres próbny
-Aaaaaaale fajnie ~powiedziała i mnie przytuliła
-No nawet nie wiesz jak ja się cieszę
-To co zaczynamy
-Jasne tylko pójdę jeszcze na chwilę do szefowej
-Jasne
Po 5 minutach byłam pod drzwiami szefowej po zapukaniu usłyszałam
,,proszę'' , weszłam
-Dzień dobry
-O dzień dobry ~powiedziała i się uśmiechnęła
-Mam te badania o które pani prosiła
-To dobrze bo potrzebuję ich jak by coś się pani stało w pracy i później
by sanepid chciał zobaczyć zdolność do pracy  
-Aha to ja już będę wracała do zajęć
-Tak tak to Francesca pani tam powie co może pani zrobić lub w czymś
pomóc
-Dobrze proszę panią
-Pani Natalio może przejdziemy na ty w końcu ja nie jestem taka stara
mam 33lata chyba że pani to przeszkadza
-Nie mi to nie przeszkadza ale ja nie wiem czy mogę
-Oczywiście że możesz.To co Jowita
-Natalia to ja już będę wracała do pracy
-Natalia ?
-Tak?
-Z Francescą też mówimy sobie po imieniu także nie masz się czego bać
-Dobrze
-Aha jeszcze jedna sprawa
-Tak
-Bo wiem że też uczysz się i jak byś mogła mi podać twoje godziny
to bym ustaliła grafik bo otwarte jest od 9 i mogłaby przyjść Clarisa na
czas tych godzin co będziecie w szkole
-Aha dobrze to dzisiaj spiszę i w poniedziałek przyniosę
-Dobrze możesz już wracać
-Dobrze dziękuję
Fran jest na zapleczu i  wybiera zdjęcia i mi przesyła a ja je wywołuje
-Natka ?
-Tak
-Przesłałam ci już wszystkie zdjęcia jak je wywoływać to wiesz więc
mogłabym na chwilę wyjść na 1 godzinkę bo się umówiłam z mamą
-Okej nie ma sprawy wiem co mam robić i zdjęć mi trochę zostało do
wywołania więc nie będzie mi się nudziło
-Jak klient przyjdzie wiesz co masz zrobić ?
-Tak wiem
-Dobra dzięki misia~pocałowała mnie w policzek
-Spoko niunia
-A jak się spóźnię to najwyżej jutro zostanę dłużej
-Spokojnie jeżeli się spóźnisz to nic się nie stanie i nie bedziesz musiała
dłużej zostawać
-Dzięki jesteś kochana
-Ty też dobra leć już
Maxi
Dzisiaj postanowiłem wyjść z Fran na obiad . Więc wyszedłem i skierowałem
się do salonu gdzie pracuje . Po 20 minutach byłem na miejscu , weszłem
do środka i zobaczyłem ładną brunetkę . Ale bym się za nią brał gdybym
mógł tutaj na tym stole bym ją przeleciał.
-Dzień dobry ~powiedziałem
-Dzień dobry~odpowiedziała i się słodko uśmiechnęła
-Ja do Fran mogłabyś ją prosić
-Emmm ale Fran wyszła jakieś 20 minut temu
-Aha szkoda . Mogę tutaj poczekać ?
-Jasne ale mówiła że będzie dopiero za godzinę
-Poczekam jeszcze w tak miłym i ślicznym towarzystwie~zauważyłem
że się słodko rumieni
-Chce pan coś do picia jeżeli będzie pan tutaj na nią czekał
-Dlaczego pan nie jestem chyba starym,siwym dziadem o lasce bez
żony i bez dzieci z 4 kotami
-Hehe nie jesteś ładnym,słodkim,miłym i ładno okim chłopakiem
-Mhm miło to słyszeć z ust tak ślicznej dziewczyny
-To co chcesz coś do picia ?
-Jeżeli to nie będzie kłopot i ty mi je dasz to jakbym mógł prosić
kawę
-Zaraz przyniosę usiądź sobie ~wskazała ręką na czarną sofę
Po 10 minutach przyniosła mi expresso i postawiła na stoliku
-Dzięki
-Proszę
-Zdradzisz mi swoje imię piękna dziewczyno ? ~znowu się zarumieniła
-A ty mi powiesz jak masz na imię
-Tak zdradzę ci ale najpierw ty mi zdradź swoje
-No nie wiem . Nie znam cię za dobrze
-To masz okazję mnie lepiej poznać ~uśmiechnął się do niej i puścił oczko
-No dobra Natalia
-Śliczne imię dla ślicznej dziewczyny
-A ty zdradź mi swoje
-Maxi
-Hmmm ładne Maximilian takie oficjalne
-Nie proszę nie mów tego , wolę Maxi
-Mi mówią Naty lub Nata
-Słodkie




********************
Jest rozdział wiem że późno ale za to będzie długi one shot , który już nie długo skończę więc za tydzień już go dodam . Przepraszam wiem , że
jestem beznadziejna nie musicie mi tego mówić i ten rozdział też jest beznadziejny. Przykro mi że was zawiodłam . Zastanawiam się nad usunięciem bloga.Przepraszam także za zdjęcia ale tak jakoś się dodały.





5 komentarzy:

  1. Śliczny
    Haha Maxi....
    Ty zboku...
    Cudny
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaobserwowałaś no to weszłam. ;)
    Nie wiem, czy ty byłaś już u mnie? Jak nie to zapraszam. :D
    Fajne rozdziały, moja ulubiona para Naxi <3
    Będę czytać :)
    Witam w blog strefie i pozdrawiam ;) Mam nadzieję, że rozwiniesz się tutaj, poznasz wspaniałych ludzi.
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń